W zagrożonym rejonie znajdowało się trzech górników. Jeden z nich zdołał o własnych siłach się uwolnić, dwóch pozostało przysypanych. Dzięki szybkiej interwencji jednego z mężczyzn ratownicy w ciągu kilkudziesięciu minut przetransportowali ich na powierzchnię. Ich życiu nic nie zagraża, a odniesione rany są powierzchowne.