Władze Rosji domagają się, by Kijów wnosił przedpłaty za kupowany przez Ukrainę gaz. Tymczasem władze ukraińskie odrzucają te żądania, co potwierdził premier Arsenij Jaceniuk w liście do Komisji Europejskiej i liderów państw Unii Europejskiej. Tłumaczy to brakiem chęci do rozmów o cenie gazu ze strony Rosji.
![Fot. Naftohaz](https://inzynieria.com/uploaded/articles/crop_4/zxxwuegznluvbeinofzpvecfemqkpaihnbudpnwhzygcbfdlyuuhsaymmkak.jpg)
Zdaniem Jaceniuka Rosja nie chce nawet przystąpić do rozmów ws. uregulowania kwestii dostaw gazu na Ukrainę oraz do państw unijnych, a przede wszystkim nie chce podejmować tematu ceny paliwa.
Rosja domaga się, by od czerwca Kijów wnosił przedpłaty za gaz, inaczej w dniu 3 czerwca zablokuje dostawy na Ukrainę. Wstępny rachunek wystawiony Naftohazowi za czerwiec opiewa na kwotę 1,66 mld USD. W sumie Gazprom domaga się od Kijowa kwoty ponad 3,5 mld USD za sprzedany tam gaz. Odbiorca odmawia, ponieważ ustaloną przez rosyjskiego dostawcę cenę uważa za znacznie zawyżoną.
Jaceniuk powiedział, że jeśli Rosja nie przystąpi do rozmów w związku z zakończeniem sportu, pod koniec maja skieruje sprawę do Instytutu Arbitrażowego Sztokholmskiej Izby Handlowej.
![](/themes/inzynieria/img/grafikidoart/QS.png)
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
![](/themes/inzynieria/img/grafikidoart/ramka_QS.png)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.