Jak to ujął Oettinger, „jesteśmy w delikatnej sytuacji”. Jego zdaniem należy sprawą zająć się jak najszybciej, teraz, kiedy jest czas na rozwiązanie konfliktu w miesiącach letnich. Kiedy będzie zbliżać się okres zimowy, sytuacja będzie coraz bardziej napięta.

Mimo że zarówno strona rosyjska, jak i ukraińska złożyły wnioski do międzynarodowego arbitrażu w Sztokholmie, błędem byłoby czekanie na jego rozstrzygnięcie. Dlatego do rozmów trzeba usiąść jeszcze przed połową lipca – nalega unijny komisarz.

Żadna ze stron – ani rosyjska ani ukraińska, nie poczuwa się do odpowiedzialności za niepowodzenie dotychczasowych negocjacji. Obie uważają, że winna jest druga strona. Żadna nie chce też zrezygnować ze swoich żądań.

Gazprom twierdzi, że obecnie zadłużenie Ukrainy wynosi 4,458 mld USD. Ukraina nie zgadza się na uiszczenie rachunków w takiej wysokości, gdyż ceny za gaz uznaje za zdecydowanie zawyżone. Ponadto Kijów nie dysponuje też takimi środkami.

Ukraina dostanie tyle gazu, za ile zapłaci

Gazprom kontroluje gaz przepływający przez Ukrainę