Firma GE opracowała technologie, które pozwolą na wydobycie produktów ropopochodnych za pomocą podwodnych maszyn. Takie rozwiązanie miałoby znacząco obniżyć koszty operacyjne związane z zastosowaniem tradycyjnych platform. Pierwsze maszyny zostały już zaangażowane do pracy u wybrzeży Norwegii i Brazylii.
Fot. GE
Jak podkreśla Alisdair McDonald, business leader odpowiedzialny za podwodne systemy zasilania i przetwarzania w GE Oil & Gas, „Mamy do czynienia z przełomową technologią”.
Twórcy nowatorskiego rozwiązania założyli umieszczenie na dnie morskim dużej części sprzętu, który obecnie instalowany jest na platformach. To pozwala na zmniejszenie kosztów kapitałowych i operacyjnych oraz na eliminację ryzyka związanego z przebywaniem personelu na pełnym morzu.
„Jak dotąd na dno morza udało się przenieść dwa etapy wydobycia surowców. Dzięki pierwszemu z nich, separacji podwodnej, zasoby surowej ropy naftowej zostają rozdzielone na produkty naftowe, gaz i wodę. Drugi, tak zwany boosting, pomaga wydobyć zasoby złoża na powierzchnię” – podaje GE. Pierwsze jednostki powstały dla spółki Statoil. Są one wykorzystywane na głębokości 340 m w odległości około 80 km od wybrzeży Norwegii.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.