Podczas konferencji, jaka odbyła się 13 października, rosyjski prezydent zapewniał, że planowana budowa kolejnej gazowej magistrali przez Morze Bałtyckie nie jest związana z ograniczeniem tranzytu przez Ukrainę. Podkreślał też, że inwestycja ta nikomu nie zaszkodzi.

Na początku września przedstawiciele Gazpromu oraz zachodnich firm: E.On, BASF-Wintershall, Royal Dutch Shell, OMV i Engie (dawniej GdF Suez) podpisali porozumienie akcjonariuszy w sprawie budowy Gazociągu Północnego 2 – Nord Stream 2 o przepustowości 55 mld m3 rocznie. Paliwo z Rosji ma trafiać do Niemiec.

Projekt ten budzi w Europie spore kontrowersje, szczególnie wśród takich krajów, jak np. Ukraina, Polska czy Słowacja.

UE obawia się rozbudowy gazociągu Nord Stream