Zgodnie z decyzją rządu Rosji połączone zostaną kredyty przyznane Wenezueli na podstawie umowy międzyrządowej z 2011 r. Caracas ma spłacić cały ten dług w ciągu trzech lat, poczynając od marca 2019 r. Same odsetki wynoszą ok. 300 mln USD.
Wenezuela ma największe potwierdzone zasoby ropy naftowej na świecie i jest największym producentem ropy naftowej w Ameryce Południowej. Jednak po latach rządów lewicy kraj znalazł się na progu zapaści gospodarczej, a inflacja jest największa na świecie - zdaniem Międzynarodowego Funduszu Walutowego w tym roku sięgnie 1700%.
Za rządów lewicy Wenezuela stała się głównym w Ameryce Południowej sojusznikiem Rosji i Chińskiej Republiki Ludowej. Importowano stamtąd m.in. broń (helikoptery i karabiny AK-103 wraz z amunicją). Bardzo możliwe jest, iż kredyty, których spłatę przedłuża teraz Rosja, dotyczą właśnie dostaw broni.
Natomiast współpraca w dziedzinie energetyki, począwszy od umowy z 2004 r., zakładającej współpracę Łukoil i PDVSA (wenezuelski koncern naftowy) systematycznie rośnie.