Rurociągiem Balticconnector gaz będzie można przesyłać w obie strony. Roczna przepustowość połączenia to około 2 mld m3 surowca.

Gazociąg będzie się składał z trzech zasadniczych części. Najdłuższa podmorska część (80 km) zostanie poprowadzona przez wody Zatoki Fińskiej. Lądowy fragment na terenie Finlandii będzie miał 22 km, a na terenie Estonii – 50 km.

Koszt budowy połączenia to około 250 mln EUR, z czego dofinansowanie z Unii Europejskiej wyniesie 187,5 mln EUR. Zgodnie z planem Balticconnector zostanie uruchomiony w 2020 r.

Herkko Plit, szef firmy Baltic Connector Oy, odpowiedzialnej za budowę gazociągu, tak skomentował decyzję fińskiego rządu: to bardzo dobrze, że parlament podjął decyzję, która umożliwia nowe otwarcie na rynku gazowym. Budowa infrastruktury powinna rozpocząć się natychmiast, dzięki czemu projekt będzie efektywny pod względem kosztów. Według harmonogramu budowa gazociągu powinna rozpocząć się wiosną 2018 r. Tym samym przesył gazu można by rozpocząć w 2020 r.

Projekt ma wpłynąć na wzrost rynku gazu w krajach nadbałtyckich, dając również możliwość wzrostu produkcji paliwa w postaci LNG.

6 lipca spółka Baltic Connector potwierdziła, że trwają przetargi związane z wyłonieniem dostawcy rur oraz wykonawcy, który zainstaluje rurociąg. Firmy, do których wysłano zaproszenia do składania ofert cenowych, mają czas na złożenie dokumentacji do początku września.

Baltic Oy to fińska spółka państwowa utworzona w 2015 r. Powołana została do budowy fińskiego odcinka gazociągu Balticconnector, który połączy Finlandię i Estonię. UE przyznała środki finansowe na pokrycie 75% kosztów realizacji projektu.

Przeczytaj także: Kolos płynie do Australii - będzie produkować gaz LNG