21 grudnia br. operator gazowy Bułgartransgaz ogłosił przetarg na budowę kolejnego odcinka gazociągu Turecki Potok. Trasa rurociągu przesyłowego poprowadzona zostanie przez terytorium Bułgarii, od granicy z Turcją do granicy z Serbią. Wartość inwestycji (wraz z budową stacji kompresorowych) wynieść ma 1,4 mld EUR.
Budowa Turkish Stream. Źródło: Turk Stream
Gazociąg, o długości 470 km, powstać ma dzięki zaciągniętym kredytom. Spłacane będą one z dochodów, które przynieść ma inwestycja (około 165 mln EUR rocznie). W związki z tym przygotowano też procedurę przetargową obejmującą tranzyt gazu. Jak podał Bułgartransgaz, w pierwszych dwóch etapach zainteresowanie wyraziło pięć przedsiębiorstw, w tym Gazprom Export i Bułgargaz. Bułgarski operator nie podał nazw pozostałych trzech uczestników przetargu, powołując się na klauzulę poufności.
Częścią bułgarskiej nitki Tureckiego Potoku ma stać się planowany przez władze bułgarskie hub gazowy pod Warną. Według planów Bułgarii przez niego ma płynąć gaz z Rumunii, Azbejdżanu (przez Turcję), a także z terminalu LNG w greckim porcie Aleksandrupoli, w którym Bułgaria planuje nabyć 20% udziałów.
Większość mocy przepustowych przyszłej nitki zamierza zarezerwować Gazprom Export.
Budowa przedłużenia Tureckiego Potoku (ang. Turkish Stream) przez Bułgarię stała się częścią znowelizowanej strategii energetycznej kraju do 2020 r., mającej na celu zachowanie statusu Bułgarii jako bałkańskiego ośrodka dystrybucji gazu. Nitka prowadząca przez Bułgarię miałaby przepustowość 15,75 mld m3 gazu rocznie, czyli czterokrotnie mniej niż przepustowość gazociągu South Stream, który miał połączyć Rosję i Bułgarię. W 2014 r. Sofia zrezygnowała z tego gazociągu, który nie był zgodny z wymogami UE i normami trzeciego pakietu energetycznego.
Według obecnych planów Tureckim Potokiem i jego bułgarską nitką gaz ma popłynąć do Bułgarii i Serbii od 2020 r., na Węgry – od 2021 r., a na Słowację w drugiej połowie 2022 r.
Turecki Potok to planowany dwunitkowy gazociąg ułożony na dnie Morza Czarnego. Pierwszą nitką przesyłany będzie gaz z Rosji do Turcji, natomiast drugą do innych krajów Europy (druga nitka). Przepustowość każdej z nitek to 15,75 mld m³ w ciągu roku. Morski odcinek pierwszej nitki został już ukończony. Budową lądowego fragmentu zajmuje się spółka TurkAkim Gaz Tasima A.S., w której po połowie udziałów mają rosyjskie koncerny Gazprom i Botas. 19 listopada br. Gazprom poinformował, że zakończono już budowę offshorowej części gazociągu.
Czytaj więcej na: https://inzynieria.com/wpis-branzy/wiadomosci/8/54240,turecki-potok-2-rosyjski-gaz-dla-ue-ominie-ukraine © inzynieria.com
Zobacz także: Gazociąg TAP z lotu ptaka
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.