Głównym atutem surowca są dobre parametry gęstości i zawartości siarki – w procesie destylacji uzyskuje się z niej dużą ilość m.in. oleju napędowego. Pierwsza dostawa ropy WTI z USA do zakładu polskiego koncernu miała miejsce w ub.r. – surowiec trafił do przerobu w rafinerii koncernu w Płocku. Wcześniej zakup nie był możliwy z powodu embarga na eksport tego gatunku.

Zakup lekkiej ropy jest konsekwencją działań polskiego koncernu, których celem jest dywersyfikacja dostaw surowca w ramach całej grupy kapitałowej. Orlen poszukuje nowych rynków zarówno w zakresie dostawców, jak i ilości czy gatunków ropy. Jak podkreślono w komunikacie, podejmowane działania związane są również z globalnymi uwarunkowaniami, m.in. większym popytem na gotowe produkty naftowe.

PKN Orlen dąży do zmniejszenia udziału dostaw rosyjskich w swoim portfelu zamówień. W latach 2007–2013 udział ten wynosił ponad 90%, dziś to już 30%. Koncern ropę sprowadza m.in. z Iraku, Azerbejdżanu, Kazachstanu, Norwegii, Wenezueli czy właśnie z USA.

Przeczytaj także: Terminal kolejowy PKN Orlen: parametry emisji 100-krotnie niższe niż normy