Bułgarska nitka gazociągu Turecki Potok, czyli Bułgarski (Bałkański) Potok jest już gotowa; połączyła turecką i serbską granicę. Jak informuje dyrektor wykonawczy bułgarskiego operatora gazowego Bułgargaz Władimir Malinow, zostanie oddana do eksploatacji w ciągu kilku najbliższych dni.
Fot. Adobe Stock
Nowy gazociąg, o łącznej długości 474 km, ma zabezpieczyć swobodny przepływ rosyjskiego gazu ziemnego z Turcji, do której trafia rurociągiem położonym pod Morzem Czarnym, do Serbii i przez nią dalej na Węgry, do Austrii i na Słowację. Obecnie trwa odbiór kolejnych odcinków.
Zgodnie z pierwotnym planem gazociąg miał być budowany w dwóch etapach: do maja 2020 r. oraz do lata 2021 r., kiedy to miał osiągnąć pełną przepustowość wynoszącą 19,3 mld m3 rocznie przy granicy z Turcją i 12,8 mld m3 przy granicy z Serbią (druga wartość pomniejszona jest o dostawę gazu dla Bułgarii).
W pierwszej połowie br. budowa opóźniła się z powodu pandemii koronawirusa, dlatego we wrześniu podpisano aneks o przyspieszeniu prac: dzięki włączeniu do prac rosyjskich podwykonawców, termin przekazania gazociągu do użytku nie tylko został utrzymany, a wręcz przeniesiony na wcześniejszą datę: koniec 2020 r.
Gotowa jest już jedna ze stacji kompresji gazu, a druga zostanie ukończona w przyszłym roku: wtedy gazociąg osiągnie pełną przepustowość.
Wartość inwestycji to 1,1 mld EUR. Projekt realizuje saudyjskie konsorcjum Arkad.
Przeczytaj także: Nowe złoże gazu w Wielkopolsce. To wspólne odkrycie PGNiG oraz Orlenu
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.