Metanowiec przypłynie do terminalu w Świnoujściu pod koniec lutego 2022 r. Po regazyfikacji paliwo zostanie zatłoczone do polskiej sieci przesyłowej, a strona ukraińska odbierze je na międzysystemowym połączeniu na granicy do końca marca.

To kolejna dostawa amerykańskiego LNG na Ukrainę zrealizowana przez PGNiG we współpracy z ERU. Budowane przez lata, dobre relacje są szczególnie istotne teraz, w dobie dużych zawirowań na rynku gazu w Europie – powiedział Paweł Majewski, prezes PGNiG.

Pierwszą taką dostawę zorganizowano ponad dwa lata temu. Wtedy tankowiec z ładunkiem LNG przypłynął do gazoportu w listopadzie 2019 r. Gaz odebrano poprzez połączenie gazociągowe w Hermanowicach. Aktualna, w przypadku LNG ze Stanów Zjednoczonych, jest druga.

Dla Ukrainy, podobnie jak dla Europy, dywersyfikacja dostaw, a zwłaszcza LNG, jest kluczowym elementem budowania niezależności energetycznej kraju. Uważam, że szczególnie teraz jest to zadanie nie tylko państwa, ale także firm prywatnych działających na ukraińskim rynku gazu – stwierdził Dale Perry, partner zarządzający ERU.

PGNiG i ERU już w 2016 r. zorganizowały pierwszą dostawę gazu ziemnego na rynek ukraiński. Dostarczały też paliwo na potrzeby ukraińskiego operatora sieci przesyłowych i magazynów gazu. W październiku zrealizowały też pierwszą w historii operację przesyłu nierosyjskiego gazu do Mołdawii z powodu ograniczenia dostaw do tego kraju przez Gazprom.

Firmy od sierpnia 2021 r. prowadzą wspólnie działalność poszukiwawczo-wydobywczą na Ukrainie w ramach spółki Karpatgazvydobuvannya, posiadającą koncesję na poszukiwanie i wydobycie węglowodorów w zachodniej części obwodu lwowskiego, przy granicy z Polską.

Przeczytaj także: PGNiG i Orlen Południe utworzą spółkę do rozwoju biometanowni