Tym samym potwierdziły się spekulacje, że może być to spełnienie gróźb Władimira Putina, który żądał od europejskich krajów kupujących rosyjski gaz, by płaciły za niego w rublach. W przeciwnym razie dostawy gazu miały zostać wstrzymane. Ze strony rosyjskiego agresora była to próba ratowania drastycznie spadającej na wartości rosyjskiej waluty. Większość krajów Europy, w tym Polska, nie spełniła dyktatu Kremla. 

Byliśmy gotowi na taki rozwój sytuacji

We wtorkowe popołudnie (26.04) najpierw zaczęły pojawiać się informacje o znacznym zmniejszeniu przesyłu gazu z kierunku rosyjskiego, a później o jego całkowitym zatrzymaniu. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zwołało sztab kryzysowy a ok. godziny 19-tej konferencję prasową. Szef resortu - Anna Moskwa zapewniła, że Polska jest gotowa na niezależność od rosyjskich surowców, a zgromadzone zapasy gazu sięgają 76%, przy czym na razie nie ma konieczności korzystania ze zmagazynowanych rezerw.

Podczas konferencji Piotr Naimski - pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej, potwierdził, że Rosja zawiesiła także dostawy gazu do Niemiec. Na razie nie ma informacji o pozostałych państwach. 

W piątek 22 kwietnia br. PGNiG oraz Gaz-System będący operatorem przesyłowym zapewniły, że rozważają taki rozwój sytuacji, w którym Rosja wstrzyma dostawy gazu do Polski.

Bierzemy pod uwagę różne scenariusze i jesteśmy na nie przygotowani. Dzięki realizacji rządowej strategii dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia w paliwo gazowe PGNiG jest przygotowane do pozyskania gazu z różnych kierunków za pośrednictwem rozbudowywanej konsekwentnie od lat infrastruktury przesyłowej Gaz-System – podkreśliły spółki.

Na wtorkowej koferencji Naimski podtrzymał te deklaracje i zaznaczył: system gazowy w Polsce jest zrównoważony i zbilansowany.

Nie będzie kompromisów

PGNiG wstrzymanie dostaw gazu przez Gazprom uważa za naruszenie warunków kontraktu jamalskiego. Spółka zapowiedziała, że podejmie stosowne działania zmierzające do przywrócenia realizacji dostaw gazu ziemnego w ramach kontraktu, oraz zastrzega sobie prawo do skorzystania z wszelkich przysługujących jej uprawnień kontraktowych.

Jednocześnie Piotr Naimski na pytanie z sali bez wahania odpowiedział, że Polska nie zamierza płacić Rosji za gaz w rublach.

Czytaj więcej: W Kędzierzynie-Koźlu uruchomiono tłocznię gazu. To kluczowa inwestycja