"Potwierdzamy, że J&S Energy SA jest ponadto właścicielem 100 tys. ton ropy przyjętej na podstawie protokołów zdawczo- odbiorczych sporządzonych przez zarządcę rosyjskiego i białoruskiego odcinka rurociągu +Przyjaźń+. Ropa ta nie jest do dnia dzisiejszego objęta umową o magazynowanie zapasów obowiązkowych" - napisał rzecznik.

W środę na konferencji prasowej wiceminister gospodarki Piotr Naimski poinformował, że prezes Agencji Rezerw Materiałowych (ARM) nałożył na J&S Energy rekordowo wysoką karę 462 mln zł. Jak wyjaśnił Naimski, ARM stwierdziła, że 31 lipca spółka J&S Energy nie posiadała wymaganych zapasów paliw, choć taki obowiązek nakłada na nią ustawa.