Tak zdecydowanie przeciw ukończeniu gazociągu jamalskiego minister Christienko wypowiedział się po posiedzeniu rządu Rosji. - Nie ma podstaw, by w ogóle o tym mówić - stwierdził Christienko, chociaż w październiku premier Rosji Wiktor Zubkow obiecał na Białorusi, że inwestycja zostanie ponownie rozważana.

Gazociąg jamalski był budowany na podstawie międzyrządowych umów Rosji z Polską i Białorusią. Umowy przewidywały budowę systemu gazociągów tranzytowych, złożonych z dwóch rur - każda do transportu ok. 33-35 mld m sześc. gazu rocznie. Jednak do tej pory zbudowano tylko jedną nitkę gazociągu, chociaż zarówno w Polsce, jak i na Białorusi zainwestowano w instalacje dla drugiej nitki. Ta nowa rura przez Białoruś i Polskę stanowiłaby jednak konkurencję dla rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream przez Bałtyk, który Moskwa forsuje od objęcia władzy przez Putina.