Złoże Tupi, położone na Oceanie Atlantyckim około 300 km na południe od Rio de Janeiro, kryje do 8 mld baryłek ropy naftowej i gazu - poinformował kontrolowany przez państwo brazylijski koncern paliwowy Petrobras, o czym pisze "Gazeta Wyborcza".Nowe złoże zwiększy brazylijskie zasoby do niemal 20 mld baryłek i pozwoli temu państwu zająć miejsce wśród największych producentów ropy, między Nigerią a Wenezuelą - powiedział szef Petrobras Jose Sergio Gabrielli.

Brazylia, która w latach 70. i 80. była zadłużona po uszy z powodu wydatków na import ropy naftowej, w ostatnich latach odkryła wiele złóż ropy i nie musi już jej importować.Nowe złoża mogą podnieść kraj na nowy poziom, o takich możliwościach eksportu, jakie mają Wenezuela i państwa arabskie - ocenia Dilma Rousseff, szef administracji prezydenta Brazylii.Aby te nadzieje spełniły się, muszą się utrzymać wysokie ceny ropy - bo złoża Tupi leżą 5 km pod dnem morza, które ma tam 2,1 km głębokości. A to zapowiada wysokie koszty eksploatacji.