Zakaz wydobycia ropy i gazu z szelfów morskich obowiązywał od lat 80. i miał na celu ochronę środowiska. Do jego uchylenia wzywał w ostatnich tygodniach prezydent USA George W. Bush, kiedy przez światowe rynki przetaczała się fala rekordowych cen ropy naftowej a cena za baryłkę ropy w lipcu wynosiła powyżej 147 dolarów.
Republikanie zakładają, że zniesienia zakazu przyczyni się do obniżenia cen ropy naftowej, chociaż eksperci twierdzą, że wiercenia przybrzeżne dopiero za kilka lub kilkanaście lat umożliwią zwiększenie krajowej produkcji ropy.
Nowa ustawa pozwali na wiercenia w odległości 80-160 km od brzegu. Obszary odległe ponad 160 km będą całkowicie otwarte na eksplorację i wiercenia.