Wyprodukowany przez polską firmę żuraw z wysięgnikiem przegubowym przeszedł pomyślnie przeszedł testy gotowości do pracy na budowie morskich farm wiatrowych. Będą dwa takie urządzenia.

Firma Protea zaprojektowała urządzenie, które znajdzie zastosowane na budowanej pierwszej w kraju morskiej elektrowni wiatrowej. Żuraw z wysięgnikiem przegubowym (ang. knuckle boom) przeszedł pomyślnie i bez zastrzeżeń testy (ang. Factory Acceptance Test), co oznacza, że jest przygotowany do pracy w projektach offshore.
Polski żuraw dla morskich farm wiatrowych. Fot. Protea
Urządzenie będzie jednym z dwóch opracowanych na potrzeby morskich stacji transformatorowych. Żurawie spełniają rygorystyczne normy bezpieczeństwa i jakości. Zastosowanie zaawansowanych systemów zabezpieczających pozwala na bezpieczne podnoszenie ładunków ze statków serwisowych. Czas eksploatacji wynosi 30 lat, tyle ile przewidywane działanie farm wiatrowych na polskich wodach Morza Bałtyckiego.
Żurawie z wysięgnikiem przegubowym są wykorzystywane w przedsięwzięciach związanych z energetyką morską. Zajmują niewiele miejsca na pokładzie statku. Składana konstrukcja ramienia pozwala na pracę w niewielkiej przestrzeni roboczej, charakterystycznej dla morskich stacji energetycznych. Są przystosowane do podnoszenia dużych ładunków, zapewniają operatorowi dużą elastyczność podczas podnoszenia.
Przeczytaj także: W Szczecinie powstanie największa fabryka wież wiatrowych

Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.