• Partner portalu
  • Partner portalu
  • Partner portalu
Partnerzy portalu

Baltic Pipe: kolejny gazociąg przetnie dno Bałtyku

Opublikowano: 13-06-2017 Źródło: PAP, inzynieria.com

9 czerwca premierzy Polski i Danii podpisali memorandum w sprawie budowy gazociągu Baltic Pipe, którym gaz ma być transportowany z Norwegii. Wczoraj resort energii poinformował, że za budowę morskiego odcinka rurociągu będzie odpowiedzialny Operator Gazociągów Przesyłowych Gaz-System S.A.


Zgodnie z deklaracjami rządu gazociąg powstanie do jesieni 2022 r. Rozpoczęcie budowy zaplanowano na 2019 r. Nowe połączenie umożliwi spięcie polskiego systemu gazu ze złożami znajdującymi się na norweskim szelfie Morza Północnego.

Dziś rano operatorzy systemów przesyłowych Polski i Danii (Gaz-System i Energinet) uruchomili procedurę open season dla nowego gazociągu. Na jej podstawie zbadane zostanie zapotrzebowanie na przepustowość rurociągu.

Nowym gazociągiem może popłynąć 10 mld m3 rocznie. Koszt inwestycji oszacowano na około 1,7 mld EUR. Rurociąg połączy złoża na szelfie norweskim oraz infrastrukturę na wybrzeżu bałtyckim w Niechorzu. Przeprowadzone analizy wykazały, że projekt jest rentowny, dzięki czemu można liczyć na dofinansowanie unijne.

W najbliższych tygodniach rozpocznie się przygotowywanie materiałów, na podstawie których powstanie raport oddziaływania inwestycji na środowisko. Ze względu na to, że proces ten musi obejmować cztery pory roku, prace potrwają równy rok. Dopiero, kiedy raport będzie gotowy, możliwe będzie podjęcie decyzji inwestycyjnej, a następnie podpisanie umowy i rozpoczęcie budowy.

Orientacyjny przebieg gazociągu Baltic Pipe. Źródło: Gaz-System S.A. Orientacyjny przebieg gazociągu Baltic Pipe. Źródło: Gaz-System S.A.

Zdaniem pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, Piotra Naimskiego, ułożenie gazociągu na dnie morskim to jedno z prostszych zadań. Zostanie zbudowany wg jednego z dwóch wariantów – albo przez wody duńskie oraz odcinek strefy ekonomicznej Szwecji i Polski, albo przez wody duńskie oraz odcinek strefy ekonomicznej Niemiec i wody polskie. W zależności od wybranego wariantu będzie mieć od 227 do 286 km długości.

Jako znacznie trudniejsze Naimski wskazuje rozbudowę systemów przesyłowych w Danii i Polsce. Po stronie duńskiej konieczne będzie zbudowanie tłoczni gazu na wyspie Zeland. W Polsce niezbędne jest rozbudowanie systemu przesyłowego, by był zdolny do tłoczenia gazu pochodzącego zarówno z Baltic Pipe, jak i gazoportu w Świnoujściu. Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że w planach jest rozbudowa mocy regazyfikacyjnych terminalu z 5 mld m3 do 7,5 mld m3.

Norweski gaz będzie tłoczony na południe, zaopatrując poza Polską Czechy, Słowację, Węgry i Ukrainę. Bezpośrednio z rozbudową infrastruktury na północy kraju łączy się więc budowa interkonetorów, czyli połączeń gazowych z krajami ościennymi na południu.

Przeczytaj także: Pierwsza dostawa gazu z USA odebrana

Konferencje Inżynieria

WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE

Sprawdź najbliższe wydarzenia