Nowe wytyczne dot. obliczania temperatury, w jakiej mają pracować górnicy, wzbudzają sporo emocji w środowiskach branżowych. Centrale związkowe już w maju zgłaszały ministrowi energii, Krzysztofowi Tchórzewskiemu, że należy usunąć zapisy, których zastosowanie w praktyce powoduje niebezpieczeństwo dla górników.
W jakiej temperaturze pracują górnicy? Fot. Shutterstock
Z dniem 1 lipca w zakładach górniczych mają obowiązywać nowe przepisy wprowadzone rozporządzeniami ministrów środowiska i energii. Dotyczą one zagrożeń naturalnych oraz prowadzenia ruchu podziemnych zakładów.
Dwanaście górniczych central związkowych – w tym Krajowa Sekcja Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność” – sprzeciwia się ministerialnym planom wprowadzenia regulacji określających temperaturę zastępczą klimatu obliczaną według nowego wzoru. Twierdzą, że przepisy „drastycznie” wpłyną na zdrowie i życie pracowników kopalń – podaje w swoim serwisie Solidarność Górnicza.
W dalszej części komunikat podano, że opór strony społecznej wywołują przede wszystkim regulacje określające temperaturę zastępczą klimatu obliczaną według wzoru wskazanego w rozdziale 6 („Zagrożenie klimatyczne”) rozporządzenia Ministra Środowiska i załączniku nr 3 rozporządzenia Ministra Energii.
Jaka temperatura nie powinna być przekroczona?
Obowiązujące obecnie zapisy co do temperatury, w której mogą pracować górnicy, wskazują na to, że:
- temperatura powietrza w miejscu pracy nie powinna przekraczać 28°C (pomiar termometrem suchym). Równocześnie intensywność chłodzenia nie powinna być mniejsza od 11 katastopni wilgotnych (Kw);
- w przypadku, gdy temperatura powietrza jest większa od 28°C, a nie przekracza 33°C (pomiar termometrem suchym) lub intensywność chłodzenia jest mniejsza od 11 katastopni wilgotnych, stosowane są rozwiązania techniczne służące obniżeniu temperatury. Inne rozwiązanie to ograniczenie czasu pracy do 6 godz. w takich warunkach.
Związki górnicze są przekonane, że nowe wytyczne dot. liczenia tzw. temperatury zastępczej klimatu spowodują, że mniej pracowników zostanie objętych 6-godzinnym czasem pracy. Równocześnie Wyższy Urząd Górniczy uważa, że właśnie to jest zaletą nowego systemu obliczeń – podaje serwis Solidarność Górnicza. I dodaje: naszym zdaniem skomplikowany proces wyznaczania tej temperatury spowoduje, że znacznie utrudniona będzie bezpośrednia kontrola pomiarów parametrów klimatycznych na danym stanowisku pracy przez zainteresowanych pracowników, co tylko ułatwi nadużycia w tym temacie.
Przeczytaj także: Prezydent podpisał ustawę Prawo geologiczne i górnicze
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.