Ustawa jest nowelą trzech starszych ustaw: Prawa energetycznego z 1997 r., ustawy o zmianie ustawy Prawo energetyczne z 2016 r. i przepisów z 2007r. dotyczących paliw.

 Jak można przeczytać w komunikacie Kancelarii Prezydenta:

Zasadniczym celem ustawy jest wzmocnienie bezpieczeństwa dostaw gazu ziemnego do odbiorców, wprowadzenie ułatwień dla podmiotów zobowiązanych do utrzymywania zapasów obowiązkowych gazu ziemnego oraz rozstrzygnięcie wątpliwości interpretacyjnych, sygnalizowanych przez uczestników rynku w zakresie obowiązującego stanu prawnego.

Co zmieniło się w przepisach?

Między innymi, pojawiła się definicja podmiotu dokonującego przywozu gazu ziemnego (to osoba fizyczna, osoba prawna lub jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, w tym przedsiębiorstwo energetyczne będące właścicielem systemu przesyłowego gazowego, która dokonuje na potrzeby własne przywozu gazu ziemnego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej), uściślono zakres dopuszczalnych sposobów utrzymywania zapasów obowiązkowych gazu ziemnego (mogą być utrzymywane wyłącznie fizycznie w instalacjach magazynowych przyłączonych do systemu przesyłowego lub dystrybucyjnego gazowego), określono zakres obowiązków operatora systemu magazynowania, a także operatora systemu przesyłowego gazowego.

Doprecyzowano także zasady i procedury obowiązujące w przypadku uruchomienia zapasów obowiązkowych gazu ziemnego w celu zbilansowania systemu gazowego w okresie występowania zakłóceń w dostarczaniu gazu lub w przypadku nieprzewidzianego wzrostu jego zużycia.

Ułatwieniem ma być brak konieczności dysponosowania zapasami obowiązkowymi gazu ziemnego w trakcie procesu starania się o koncesję: podmiot wnioskujący będzie mógł utworzyć je w momencie podejmowania działalności gospodarczej, tj. rozpoczęcia przywozu gazu ziemnego.

Przewidziano też bardziej szczegółowe zasady ustalania wielkości zapasów obowiązkowych gazu ziemnego na okres od dnia 1 października 2017 r. do dnia 30 września 2018 r.

Ustawa wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

Przeczytaj także: Niemcy wybudują własny terminal LNG?