Spółka uznała, że polski plan dywersyfikacji kierunków i źródeł dostaw gazu w części północnej jest już realizowany. Dowodem na to mają być koncecje (w liczbie 21) na szelfie norweskim Morza Północnego. Dostaw paliwa z tego źródła można spodziewać się za cztery lata, kiedy to uruchomiony zostanie gazociąg Baltic Pipe. Ponadto terminal LNG w Świnoujściu może przyjąć gaz skroplony z dowolnego miejsca na świecie, i takie dostawy są realizowane. Obecnie moc regazyfikacyjna terminala wynosi 5 mld m3, a po planowanej rozbudowie będzie to nawet 7,5 mld m3.

Na północy odrobiliśmy lekcje. Czekamy na zakończenie inwestycji i rozpoczęcie prawdziwej walki na równych zasadach z bardzo poważnym sojuszem rosyjsko-niemieckim w sektorze gazowym – powiedział cytowany przez Polską Agencję Prasową (PAP) Woźniak podczas Forum Regionów Trójmorza w podrzeszowskiej Jasionce.

PGNiG analizuje obecnie możliwość realizacji kilkunastu projektów. Chodzi m.in. o niezwykle zasobne, odkryte dziewięć lat temu złoża, położone w tzw. basenie lewantyńskim Morza Śródziemnego, w okolicy Cypru, Grecji. Spółka interesuje się też złożami w Bułgarii i w Rumunii.

Przeczytaj także: Przepustowość połączeń międzysystemowych w ramach rocznych aukcji