Projekt Baltic Pipe jest realizowany zgodnie z harmonogramem – zapewnia pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. 14 listopada br. zapowiedział, iż pod koniec miesiąca lub na początku grudnia zostaną sygnowane ważne umowy pomiędzy polskim (spółka Gaz-System) i duńskim (Energinet) inwestorem.
Dzięki budowie Baltic Pipe Polska nie będzie musiała kupować gazu od Rosji? Fot. Pand P Studio/Shutterstock
Baltic Pipe to strategiczny projekt infrastrukturalny mający na celu utworzenie nowego korytarza dostaw gazu na rynku europejskim. Gazociąg ten, którego długość wynieść ma pomiędzy 260 a 310 km, ma umożliwić przesył gazu z Norwegii na rynek duński i polski, a także na inne rynki sąsiednie. Zgodnie z planami zostanie uruchomiony w 2022 r.
Projekt Baltic Pipe. Źródło: Gaz-System
Baltic Pipe to projekt strategiczny. Jeden z tych projektów, który po zrealizowaniu pozostanie z Polakami i z Polską na dobre kilkadziesiąt lat. (...) Realizujemy ten projekt zgodnie z programem, z harmonogramem – powiedział Naimski w Radiu Wnet. Jak podkreślił, realizacja inwestycji umożliwi Polsce wyjście spod dominacji dyktatu rosyjskiego Gazpromu.
Pomiędzy polskim i duńskim operatorem uzgadniane są ostatnie techniczne kwestie, tak samo pomiędzy rządami obu krajów. To wszystko dzieje się bardzo gładko. Współpraca z kolegami w Kopenhadze jest bardzo dobra – zaznacza Naimski. M.in. dzięki temu nie zanotowano do tej pory opóźnień, a włączenie gazociągu do eksploatacji planowane jest tak, jak pierwotnie, na 2022 r. Pod koniec 2022 r. kończy się ten długoterminowy kontrakt z Gazpromem. Nie mamy intencji, by go przedłużać – podkreślił Naimski.
System Baltic Pipe składa ma się z pięciu elementów: połączenia systemu norweskiego na Morzu Północnym z systemem duńskim, rozbudowanej trasy przesyłu gazu przez Danię, tłoczni gazu na duńskiej wyspie Zelandia, podmorskiego gazociągu z Danii do Polski wraz z terminalem odbiorczym oraz z rozbudowy polskiego systemu przesyłowego.
Jak informował na początku roku Naimski, harmonogram prac został zaplanowany z pewnym wyprzedzeniem, dlatego, że Bałtyk jest morzem niespokojnym. Może okazać się, że sezon, który pozwala na budowę, może zostać skrócony.
Przeczytaj także: Gazprom nie może czerpać korzyści z Nord Stream?
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.