Zakończyła się modernizacja ponad 100-letniej Elektrowni Wodnej w Pierzchałach. Należący do Grupy Energa obiekt znajduje się na rzece Pasłęka, niedaleko Braniewa.
Koniec remontu Elektrowni Wodnej w Pierzchałach. Fot. Energa
- Inwestujemy w nowe bloki energetyczne, lecz te stare elektrownie wodne, które eksploatujemy na Pomorzu i Warmii, są także dla nas bardzo ważne. To obiekty unikatowe pod względem architektonicznym i stanowią ważne, odnawialne źródło wytwarzania energii z daru natury - mówi, cytowany w komunikacie, Daniel Obajtek, prezes Energa S.A.
Modernizacja była rozłożona na kilka etapów. Ruszyła w 2014 r. W efekcie kompleksowo zmodyfikowano części hydrotechniczną i energetyczną, przy zachowaniu architektury. Zainstalowano nowoczesne regulatory obrotów turbin, regulatory napięcia, trzy niezależne suche transformatory blokowe.
W miejsce starej rozdzielni 10,5 kV powstała 7-polowa rozdzielnia 15 kV typu D-24 z wyłącznikami próżniowymi. Jest też układ pomiarowy z transmisją danych do rozliczenia ilości energii elektrycznej wyprodukowanej w OZE. Zmodernizowano kanały wylotowe i przyczółki po stronie dolnej wody elektrowni.
Jak pracuje elektrownia w Pierzchałach?
Elektrownia posiada trzy hydrozespoły z podwójnymi turbinami Francisa (tzw. bliźniacze) o przepływie wody 11 m3/s każdy. Turbiny sprzężone są bezprzekładniowo z generatorami synchronicznymi o łącznej mocy 2,64 MW.
Spad elektrowni w aktualnych warunkach piętrzenia wynosi 14 m. Z kolei 1270 m to długość kanału derywacyjnego.
Przeczytaj także: pierwsza pływająca morska farma wiatrowa na świecie
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.