Śląskie: jest rada ds. elektromobilności
Rada zajmować się będzie m.in. przygotowywaniem dla administracji samorządowej województwa śląskiego rekomendacji związanych z promocją i wprowadzaniem w życie idei elektromobilności czy tworzeniem warunków dla lepszego dialogu między administracją publiczną, biznesem, sferą naukową oraz organizacjami pozarządowymi.
Pierwszy raz ideę powołania zespołu koordynującego wszelkie poczynania dotyczące elektromobilności w województwie śląskim podniósł Kazimierz Karolczak, jeszcze jak piastował funkcję wicemarszałka. Potem były liczne spotkania i konsultacje przedstawicieli samorządu, nauki i biznesu. Tak wstępnie ukonstytuowała się rada, co potwierdziła stosowna uchwała zarządu województwa powołująca owo gremium do życia – mówi, cytowany w komunikacie, wicemarszałek województwa śląskiego Michał Gramatyka.
Fot. UMWŚ
Pomysły na elektromobilność
Rada Ministrów pod koniec grudnia przyjęła projekt ustawy o elektromobilności oraz paliwach alternatywnych. Jak podano wtedy w komunikacie, rozwój elektromobilności i zastosowania paliw alternatywnych w transporcie wpłynie na zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego i niezależności energetycznej Polski oraz na poprawę jakości powietrza w miastach.
W ramach nowych przepisów np. kupujący auto elektryczne ma być zwolniony z płacenia akcyzy. Do tego prowadzący takie pojazdy mają mieć możliwość poruszania się po buspasach czy darmowego postoju w strefach płatnego parkowania. Ponadto określono m.in. zasady budowy stacji ładowania pojazdów – zgodnie z przyjętymi w marcu 2017 r. Krajowymi ramami polityki rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych, sieć bazową stworzy 6400 punktów ładowania energią elektryczną i 70 stacji gazu ziemnego CNG, zlokalizowanych w miastach oraz wzdłuż kluczowych tras szybkiego ruchu.
Do tego w projekcie ustawy zapisano m.in. możliwość powstawania w miastach tzw. stref czystego transportu, po których mogłyby poruszać się pojazdy napędzane paliwami alternatywnymi – energią elektryczną, gazem ziemnym lub wodorem. Posiadacze aut z napędem klasycznym, którzy nie byliby mieszkańcami takich stref, musieliby uiścić dzienną opłatę w maksymalnej wysokości 30 zł. Sejmowe komisje infrastruktury oraz energii i skarbu wycofały się jednak z tego pomysłu.
Przeczytaj także: Nie będzie opłat za wjazd do stref czystego transportu?
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.