Autorzy opracowania twierdzą, że aby zatrzymać niekorzystne zmiany, najlepiej byłoby przejść na gospodarkę obiegu zamkniętego. Model gospodarki cyrkularnej pozwoliłby uniezależnić rozwój gospodarczy od konsumpcji surowców, a także zaoszczędzić kapitał naturalny, zwiększyć możliwości regeneracji elementów ekosystemu oraz rozwinąć innowacje.

Eksperci Deloitte obliczyli, że gdyby sektory spożywczy, budownictwa, samochodowy i elektroniczny działały zgodnie z zasadami gospodarki w obiegu zamkniętym (GOZ), obniżyłyby emisję gazów cieplarnianych związanych z produkcją dóbr konsumowanych w Unii o 33%. Zysków jest jednak więcej. Lepsze gospodarowanie zasobami może zmienić gospodarkę w bardziej innowacyjną, odporniejszą i wydajniejszą. Zarówno inwestorzy indywidualni, jak i globalne firmy, coraz częściej biorą pod uwagę nie tylko koszty i zyski finansowe, ale także korzyści społeczne oraz środowiskowe. Do całkowitego przestawienia gospodarki światowej na neutralną dla klimatu potrzeba bowiem ogromnego kapitału – podano w raporcie.

Dodatkowym wsparciem, zdaniem ekspertów, byłaby skuteczna współpraca sektora prywatnego i publicznego. Dzięki temu państwa członkowskie mogłyby do 2025 r. zaoszczędzić nawet 183 mld EUR. Z kolei aby ograniczyć globalne ocieplenie o maksymalnie 2°C, rocznie do 2030 r. Wspólnota musiałaby wydać 6 bln EUR.

Deloitte zwróciło również uwagę na niepokojące zjawisko długu ekologicznego, jaki zaciągają wszystkie kraje świata. Dzień długu ekologicznego to moment, kiedy wykorzystane są zasoby przypadające na cały rok produkcji – konsumpcja przekracza zdolność natury do odnowy takich zasobów. W Polsce w tym roku wypadł on cztery dni wcześniej niż w 2018 r.

Po raz pierwszy dzień długu ekologicznego wypadł 29 grudnia. Zaledwie 50 lat później wypada on kwartał wcześniej. W tym roku Polacy +na koszt+ Ziemi żyją już od 15 maja. Najwcześniej swój dług zaciągnęły Katar i Luksemburg, odpowiednio 11 i 16 lutego. To pokazuje, w jakim tempie zaciągamy kredyt, którego nigdy nie będziemy w stanie spłacić – komentuje, cytowana przez Polską Agencję Prasową (PAP), Irena Pichola z Deloitte.

Przeczytaj także: Absurdalnie wysokie progi alarmowania o smogu w Polsce