Juergen Hambrecht wezwał państwa Unii Europejskiej by nie blokowały gazociągu, opóźniając proces udzielania zezwoleń na budowę. Jego zdaniem projekt ten ma wielkie znaczenie dla zaopatrzenia Europy w gaz.
Nową debatę na temat Gazociągu Płnocnego wywołał rosyjski premier Władimir Putin oświadczając, że inwestycja nie zostanie ukończona, jeśli państwa europejskie nie chcą dodatkowych dostaw gazu oferowanych przez Rosję i będą opóźniać budowę.

Niemieckie koncerny BASF i E.ON mają dwudziestoczteroprocentowe udziały we wspólnym przedsięwzięciu z rosyjskim Gaspromem do którego należy większość konsorcjum Nordstream.