Rosja początkowo sprzeciwiała się planowi podwojenia przepustowości ropociągu, mówiąc, że rurociąg nie da odpowiedniego zwrotu zainwestowanego kapitału, jednak rosyjskie obiekcje zakończyły się, kiedy większość partnerów konsorcjum zgodziła się na podniesienie opłat za transport ropy z 30,24 USD za tonę do 38 USD za tonę rocznie.
Udziałowcami Kaspijskiego Konsorcjum Rurociągowego są: rosyjski Transnieft - 31 proc., rząd Kazachstanu - 19 proc., a także m.in. Chevron – 15 proc., Lukarco 12,5 proc., spółka joint venture Rosneftu i Shella – 7,5 proc., ExxonMobil – 7,5 proc. i Eni 2 proc.