Sequoia powstaje na potrzeby National Nuclear Security Administration, która jest częścią Departamentu Energii. Komputer będzie wykorzystywany do symulowania testów broni jądrowej.Superkomputer stanie w Lawrence Livermoer National Laboratory, a korzystać będą z niego też Laboratoria Narodowe Los Alamos i Sandia. Specyfikacja komputera Sequoia przewiduje wyposażenie go w 16 petabajtów pamięci, 98 304 węzły i 16 milionów rdzeni procesora Power.

Superkomputer będzie również używany do symulacji pogody czy przewidywania trzęsień ziemi. Ocenia się, że jego możliwości pozwolą na ponad 40 krotne zwiększenie efektywności symulacji. Co ciekawe urządzenie zbudowane ze 100000 procesorów wykonanych w wymiarze technologicznym 45 nm, z których każdy posiada 16 rdzeni będzie potrzebowało rocznie tylko 6 MW energii, co odpowiada zapotrzebowaniu 500 amerykańskich mieszkań.

Dotychczas barierę petaflopsa, czyli biliarda operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę przekroczyły dwa komputery - IBM-owski RoadRunner (1,105 PFlops) oraz Jaguar (1,059 PFlops) firmy Cray.
IBM zamierza połączyć poszczególne węzły klastra za pomocą sieci optycznych. Sequoia będzie działać z systemem Linux; docelowa wydajność operacji zmiennoprzecinkowych na poziomie 20 petaflopsów przewyższa sumę wydajności wszystkich systemów z aktualnej listy 500 najpotężniejszych komputerów na świecie. Uwzględnia ona zresztą dopiero dwa superkomputery oferujące wydajność większą niż jeden petaflops.

Cena superkomputera nie została podana, wiadomo natomiast, że jego budowę finansuje w całości National Nuclear Security Administration.