Na rozpoczęcie budowy gazociągu Nabucco, który ma zmniejszyć zależność Unii Europejskiej od dostaw gazu z Rosji, wciąż nie można uzyskać funduszy - pisze w środę \"Le Figaro\". Zdaniem francuskiego dziennika, uruchomienie projektu utrudnia nie tylko postawa Rosji, ale też stanowisko potencjalnych uczestników - Turcji i Niemiec
"Le Figaro" przypomina, że uczestnicy wtorkowej konferencji międzynarodowej w Budapeszcie potwierdzili poparcie dla Nabucco, który od 2013 roku miałby dostarczać gaz do państw UE. Opowiedzieli się jednocześnie za przyspieszeniem budowy rurociągu po ostatnim konflikcie gazowym między Rosją i Ukrainą, w rezultacie którego ucierpiała UE.
Jednak zdaniem "Le Figaro", "ukochane dziecko Komisji Europejskiej" - jak nazywa Nabucco gazeta - napotyka już teraz na poważne przeszkody.
Pierwszą z nich i podstawową jest brak funduszy na inwestycję szacowaną obecnie na 8 mld euro. Dziennik podkreśla, że siedem lat po narodzinach projektu, żadna umowa międzyrządowa ani żaden kontrakt na dostawę gazu tą drogą nie został jeszcze podpisany. Wskutek tego rozpoczęcie prac, planowane na ubiegły rok, przesunięto na 2010 lub nawet 2011 rok.
Nabucco jest niechętnie widziany przez Rosję, która, jak zauważa "Le Figaro", szykuje się do storpedowania inwestycji. "Partia szachów rozgrywana przez (premiera) Władimira Putina na Ukrainie rozszerza się dziś na złoża Morza Kaspijskiego i Azji Centralnej. Gazprom proponuje Azerbejdżanowi i Turkmenistanowi kupno gazu po wyższej cenie, by uniemożliwić dostawy paliwa z tych złóż, zanim Europejczycy wyjdą ze swoją ofertą (do tych krajów)" - podkreśla "Le Figaro".
Francuski dziennik dodaje, że jeden z uczestników projektu - Turcja - daje wyraźnie do zrozumienia, że pozwoli na tranzyt gazu przez swoje terytorium "w zamian za przyspieszenie zbliżenia z Unią Europejską".
W opinii "Le Figaro", inną poważną przeszkodą dla Nabucco jest budowa niemiecko-rosyjskiego Gazociągu Północnego (Nord Stream) pod Bałtykiem. "Po drugiej stronie rury (w Niemczech - PAP) istnieje silna presja na przemysł europejski, by opowiedział się za Gazociągiem Północnym, trzymanym w garści przez Moskwę, a nie za niepewnym Nabucco" - zauważa "Le Figaro".
Nabucco ma liczyć 3,3 tys. km i biec przez terytorium Turcji, Bułgarii, Rumunii i Węgier do Austrii. Rurociąg ten zaopatrywałby UE w gaz pochodzący z regionu Morza Kaspijskiego lub z Azji Środkowej.
Jednak zdaniem "Le Figaro", "ukochane dziecko Komisji Europejskiej" - jak nazywa Nabucco gazeta - napotyka już teraz na poważne przeszkody.
Pierwszą z nich i podstawową jest brak funduszy na inwestycję szacowaną obecnie na 8 mld euro. Dziennik podkreśla, że siedem lat po narodzinach projektu, żadna umowa międzyrządowa ani żaden kontrakt na dostawę gazu tą drogą nie został jeszcze podpisany. Wskutek tego rozpoczęcie prac, planowane na ubiegły rok, przesunięto na 2010 lub nawet 2011 rok.
Nabucco jest niechętnie widziany przez Rosję, która, jak zauważa "Le Figaro", szykuje się do storpedowania inwestycji. "Partia szachów rozgrywana przez (premiera) Władimira Putina na Ukrainie rozszerza się dziś na złoża Morza Kaspijskiego i Azji Centralnej. Gazprom proponuje Azerbejdżanowi i Turkmenistanowi kupno gazu po wyższej cenie, by uniemożliwić dostawy paliwa z tych złóż, zanim Europejczycy wyjdą ze swoją ofertą (do tych krajów)" - podkreśla "Le Figaro".
Francuski dziennik dodaje, że jeden z uczestników projektu - Turcja - daje wyraźnie do zrozumienia, że pozwoli na tranzyt gazu przez swoje terytorium "w zamian za przyspieszenie zbliżenia z Unią Europejską".
W opinii "Le Figaro", inną poważną przeszkodą dla Nabucco jest budowa niemiecko-rosyjskiego Gazociągu Północnego (Nord Stream) pod Bałtykiem. "Po drugiej stronie rury (w Niemczech - PAP) istnieje silna presja na przemysł europejski, by opowiedział się za Gazociągiem Północnym, trzymanym w garści przez Moskwę, a nie za niepewnym Nabucco" - zauważa "Le Figaro".
Nabucco ma liczyć 3,3 tys. km i biec przez terytorium Turcji, Bułgarii, Rumunii i Węgier do Austrii. Rurociąg ten zaopatrywałby UE w gaz pochodzący z regionu Morza Kaspijskiego lub z Azji Środkowej.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.