Cytowany przez „Parkiet” Radosław Dudziński, wiceprezes PGNiG ds. strategii nie ukrywa, że jeżeli prowadzone rozmowy zakończą się niepowodzeniem, gazowa spółka będzie musiała walczyć o odzyskanie zainwestowanych pieniędzy w sądzie.
W styczniu Energetyka wypowiedziała PGNiG umowę sprzed kilku lat, jednak Kombinat poinformował wtedy, że podpisana zostanie nowa umowa, już bezpośrednio z KGHM. Zawierałaby ona nowe warunki dotyczące między innymi wolumenu dostaw gazu.

Na mocy umowy z 2003 r., KGHM miał być głównym odbiorcą gazu ze złoża Kościan. Błękitne paliwo byłoby zużywane przez dwie mające powstać elektrownie dostarczające około 80 proc. energii zużywanej przez Kombinat.
Projekt budowy elektrowni rada nadzorcza KGHM zaakceptowała dopiero w październiku ubiegłego roku. Ostatecznie w elektrowni powstaną jednak tylko dwa bloki, które zabezpieczą zaledwie 20 proc. potrzeb KGHM. Wartość inwestycji szacowana jest na ponad 0,5 mld zł.

W końcu września prezes KGHM Mirosław Krutin informował, że miedziowy koncern i PGNiG kończą rozmowy w sprawie budowy gazociągu i dostaw gazu, którym mają być opalane dwie nowe elektrownie planowane przez KGHM. Dodał, że obecnie umowa jest w ostatniej fazie negocjacji, a po jej podpisaniu realne jest rozpoczęcie budowy bloków.

PGNiG szacowało w 2001 r., że łączne zasoby wydobywalne złoża odkrytego w rejonie Kościana (Kościan, Brońsko) to 30 mld m. sześc. gazu ziemnego zaazotowanego.