Najtańsza jest Hydrobudowa-9, która chce prawie 64,4 mln euro brutto (prawie 305 mln zł). Pol-Aqua była gotowa wykonać te same prace za prawie 67,7 mln euro (320 mln zł), a spółka Max Bögl - za 81,9 mln euro (387 mln zł). - Wszystkie te sumy są mniejsze od kwoty, którą zarezerwowaliśmy na tę inwestycję - mówi Bartosz Milczarczyk, rzecznik MPWiK. Zapowiada, że przetarg zostanie rozstrzygnięty prawdopodobnie jeszcze w marcu.

Wykonawca będzie miał czas na zrealizowanie inwestycji do końca 2010 r. To termin narzucony przez Unię Europejską. Budowa kolektora jest częścią rozbudowy i modernizacji oczyszczalni ścieków Czajka. Na tę inwestycję Warszawa dostała ćwierć miliarda euro dotacji, pod warunkiem jednak, że zostanie ona ukończona właśnie do końca 2010 r.

Praski odcinek kolektora będzie przebiegać od oczyszczalni ścieków do Wisły. To ta łatwiejsza część. Zbudować trzeba jeszcze 2,5-kilometrowy odcinek do tzw. kolektora Burakowskiego u zbiegu ul. Marymonckiej i Zgrupowania AK Kampinos na lewym brzegu Wisły. Około 600-metrowy odcinek trzeba będzie wydrążyć ok. 13 metrów pod dnem rzeki  Żeby wytworzyć różnicę ciśnień przepychającą ścieki na praski brzeg, przy samym lewym brzegu Wisły trzeba będzie zbudować głęboki na 13 metrów syfon.

Na to, żeby oczyszczalnia ścieków wraz z kolektorami była gotowa przed końcem 2010 r., nie ma szans. Dlatego ratusz chce prosić Komisję Europejską o zgodę na podzielenie inwestycji na dwa etapy. Wniosek zostanie złożony na dniach, przejdzie jeszcze m.in. przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Jak pisaliśmy dwa miesiące temu, urzędnicy Komisji Europejskiej nieoficjalnie sygnalizują, że Warszawa może liczyć na zgodę na proponowany podział inwestycji i nie musi się martwić utratą dotacji - napisała Gazeta.