Propozycje Komisji Europejskiej warte 5 mld euro dotyczą między innymi pomocy przy budowie nowych sieci przesyłowych oraz pilotażowych elektrowni, które potrafią zarówno wchłaniać, jak i magazynować emitowany przez siebie dwutlenek węgla. Przed rozpoczynającym się 19 marca w Brukseli dwudniowym szczytem szefów państw i rządów, plany te tworzą wyjątkowo dużo podziałów.

Prawie 60 szefów z wiodących firm energetycznych z całej Europy spotkało się wczoraj w Brukseli, aby wezwać do zdecydowanych posunięć na rzecz energii elektrycznej z minimalnym wkładem węgla.
Grupa składająca się między innymi z szefów niemieckich koncernów E.On i RWE, francuskiego EDF, włoskich firm Enel i Endesa oraz hiszpańskiej Inberdoli przygotowała po raz pierwszy w historii wspólną deklaracje, w której zobowiązano się do produkowania energii elektrycznej bez węgla do 2050 roku.

Jak czytamy w "Gazecie Prawnej" szefowie koncernów domagają się szybkiego przyznania subsydiów na technologie wychwytywania i składowania dwutlenku węgla, stworzenia zachęt do budowy nowych połączeń sieci przesyłowych, opowiedzenia się za energią jądrową oraz lepszej koordynacji bardzo zróżnicowanych w poszczególnych krajach systemów wsparcia dla energii odnawialnej.