Chińczycy mieliby za 12,3 mld dol. objąć udziały z złożach rud żelaza, miedzi i aluminium. Poza tym za 7,2 mld dol. mieliby podwoić swój udział w akcjonariacie Rio Tinto do 18 proc.
Tymczasem coraz więcej polityków jest przeciwnych tej transakcji.

W nocy z środy na czwartek australijski Senat będzie głosował nad wszczęciem śledztwa w tej sprawie.
Senat nie jest jednak w stanie zablokować transakcji. Większe możliwości ma rząd, który musi wydac decyzję, czy inwestycja jest zgodna z australijskim interesem narodowym.