Te zbliżone do siebie prognozy podały Dom Maklerski Reflex, handlujący paliwami i monitorujący rynek E-petrol.pl - informuje "Dziennik".

Obecnie obserwuje się wzrost ceny ropy, a w sezonie wakacyjnym znacznie rośnie na nią zapotrzebowanie. Notowania ropy w Londynie osiągnęły najwyższy od półrocza pułap ponad 57 USD za baryłkę. W marcu było to ok. 45 USD. Kontrakty na dostawy surowca na koniec roku opiewają już nawet na niebagatelną jak dla konsumentów przyzwyczajonych od niedawna do niskich cen - 80 USD za baryłkę.

Jakby tego było mało, polska waluta osłabła złoty w stosunku do amerykańskiej - o prawie 50% w ciągu roku. Do tego dochodzą marże, które ustalają przedsiębiorcy. Z szacunków DM Reflex wynika, że średnia marża na polskich stacjach sięga 20 - 25 gr na l, ale zdarza się, że nawet do 50 gr.