Większość operatorów złożyła w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej wnioski o "zawieszenie realizacji uprawnienia konsumenta". Dzięki takiemu zabiegowi operator nie musi podporządkować się wprowadzonemu 6 lipca rozporządzeniu. W związku z tym, do momentu rozpatrzenia wniosku dostawca usług telekomunikacyjnych nie musi się podporządkować niewygodnemu dla niego prawu.

Na takie uniki UKE jest przygotowany, a jego przedstawiciele zapewniają, że wnioski będą rozstrzygać jak najszybciej.

Operatorzy są bardzo niezadowoleni z nowego rozporządzenia, które weszło w życie dwa tygodnie po jego podpisaniu. Dlatego nie byli przygotowani na tak szybkie zmiany, a ponadto boją się o to, jak będzie przebiegać współpraca z konkurencją. Ponadto nie wszyscy są przygotowani na świadczenie wymaganych rozporządzeniem usług w tak krótkim czasie.

Niemożność przenoszenie numeru telefonu do innego operatora plasuje Polskę na ostatnim miejscu w UE pod tym względem. Procedura trwa u nas średnio 28 dni, podczas gdy statystycznie w Unii jest to 8,5 dnia.