W przyszłym miesiącu wykonana zostanie próba podziemnego zgazowania węgla w złożu. Wykonana zostanie przez naukowców z Głównego Instytutu Górnictwa (GIG) w Katowicach. Trwają też przygotowania do realizacji większego projektu, polegającego na przeprowadzeniu zgazowania węgla w czynnej kopalni.
Proces próbnego zgazowania węgla zostanie przeprowadzony w Kopalni Doświadczalnej "Barbara" w Mikołowie, należącej do GIG. Podjęte działania są częścią trwającego od dwóch lat międzynarodowego projektu HUGE (Hydrogen Oriented Underground Coal Gasification for Europe). Celem jego realizacji jest podziemne zgazowanie węgla, dzięki czemu możliwe będzie pozyskanie wodoru.
Aktualnie trwają przygotowania do przeprowadzenia próby, budowa infrastruktury, przygotowanie georeaktora. Podejmowane są działania mające na celu przeprowadzenie operacji w sposób bezpieczny, a zatem dostosowanie systemu monitoringu czy podawania mediów.
Georeaktor stanowi część złoża węgla, znajdującego się kilkadziesiąt metrów pod ziemią i ważącego około 25 ton. Zakłada się zgazowanie około 50 kg węgla w ciagu godziny. Najważniejsza jednak będzie nie wydajność, a sprawdzenie skuteczności wybranej metody do podziemnego zgazowania. Do georeaktora będzie przez specjalny odwiert dostarczana odpowiednia porcja czynników (tlenu i związków chemicznych), dzięki którym zajdą reakcje, a w efekcie uzyskany zostanie gaz. Na powierzchnię zostanie on wyprowadzony innym odwiertem. Gaz ten można będzie wykorzystać do produkcji energii, obróbki chemicznej czy wytwarzania wodoru.
Jeśli próba się powiedzie, GIG najprawdopodobniej będzie przeprowadzać podziemne zgazowanie na większą skalę. Projekt został już zgłoszony do konkursu, którego przeprowadzeniem zajmuje się Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Jeśli zostanie on przyjęty, podjęte zostaną kolejne działania, na co zostanie wydane około 30 mln zł. Miałyby one zostać przeprowadzone na głębokości około 400 m pod powierzchną.
Podobne projekty dzieją się m.in. w Australii, RPA, Kanadzie, Indiach i Chinach. Pozyskany w wyniku opisanego procesu gaz może zostać wykorzystany do zasilania turbin wytwarzających energię elektryczną, czy w przemyśle chemicznym.
Przeprowadzone zostały już badania, na podstawie których ustalono, że w dalszej perspektywie czasowej nie będzie trzeba wydobywać węgla na powierzchnię, by pozyskiwać energię i ciepło. Zarówno tańszym jak i bezpieczniejszym sposobem ma być pozyskiwanie gazu pod ziemią i przetwarzanie go. Dzięki temu nie będzie trzeba narażać życia i zdrowia tysięcy ludzi pracujących w kopalniach.
Na realizację projektu HUGE ze środków unijnych przeznaczono ponad 3,1 mln EUR. Główny Instytut Górnictwa koordynuje projekt, którego uczestnikami jest 11 partnerów z Polski, Niemiec, Holandii, Belgii, Czech, Ukrainy i Wielkiej Brytanii - podaje PAP.
Próby zgazowania węgla podejmowano jeszcze przed II wojną światową, m.in. w ZSRR. Po wojnie takie instalacje pracowały m.in. na Ukrainie. Obecnie działa też w Uzbekistanie. Główny Instytut Górnictwa działania w tym kierunku prowadził do lat 70., jednak potem zostały one zaprzestane. Temat powrócił teraz, kiedy coraz trudniej jest pozyskiwać zasoby dostarczające energię.
Aktualnie trwają przygotowania do przeprowadzenia próby, budowa infrastruktury, przygotowanie georeaktora. Podejmowane są działania mające na celu przeprowadzenie operacji w sposób bezpieczny, a zatem dostosowanie systemu monitoringu czy podawania mediów.
Georeaktor stanowi część złoża węgla, znajdującego się kilkadziesiąt metrów pod ziemią i ważącego około 25 ton. Zakłada się zgazowanie około 50 kg węgla w ciagu godziny. Najważniejsza jednak będzie nie wydajność, a sprawdzenie skuteczności wybranej metody do podziemnego zgazowania. Do georeaktora będzie przez specjalny odwiert dostarczana odpowiednia porcja czynników (tlenu i związków chemicznych), dzięki którym zajdą reakcje, a w efekcie uzyskany zostanie gaz. Na powierzchnię zostanie on wyprowadzony innym odwiertem. Gaz ten można będzie wykorzystać do produkcji energii, obróbki chemicznej czy wytwarzania wodoru.
Jeśli próba się powiedzie, GIG najprawdopodobniej będzie przeprowadzać podziemne zgazowanie na większą skalę. Projekt został już zgłoszony do konkursu, którego przeprowadzeniem zajmuje się Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Jeśli zostanie on przyjęty, podjęte zostaną kolejne działania, na co zostanie wydane około 30 mln zł. Miałyby one zostać przeprowadzone na głębokości około 400 m pod powierzchną.
Podobne projekty dzieją się m.in. w Australii, RPA, Kanadzie, Indiach i Chinach. Pozyskany w wyniku opisanego procesu gaz może zostać wykorzystany do zasilania turbin wytwarzających energię elektryczną, czy w przemyśle chemicznym.
Przeprowadzone zostały już badania, na podstawie których ustalono, że w dalszej perspektywie czasowej nie będzie trzeba wydobywać węgla na powierzchnię, by pozyskiwać energię i ciepło. Zarówno tańszym jak i bezpieczniejszym sposobem ma być pozyskiwanie gazu pod ziemią i przetwarzanie go. Dzięki temu nie będzie trzeba narażać życia i zdrowia tysięcy ludzi pracujących w kopalniach.
Na realizację projektu HUGE ze środków unijnych przeznaczono ponad 3,1 mln EUR. Główny Instytut Górnictwa koordynuje projekt, którego uczestnikami jest 11 partnerów z Polski, Niemiec, Holandii, Belgii, Czech, Ukrainy i Wielkiej Brytanii - podaje PAP.
Próby zgazowania węgla podejmowano jeszcze przed II wojną światową, m.in. w ZSRR. Po wojnie takie instalacje pracowały m.in. na Ukrainie. Obecnie działa też w Uzbekistanie. Główny Instytut Górnictwa działania w tym kierunku prowadził do lat 70., jednak potem zostały one zaprzestane. Temat powrócił teraz, kiedy coraz trudniej jest pozyskiwać zasoby dostarczające energię.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.