Zlikwidowanie jednego naboru jest efektem przedłużających się prac nad wprowadzeniem ułatwień w dostępie do pieniędzy z UE. Urzędnicy zmagają się z nimi od początku marca. Ich efekty ogłoszone zostaną w maju. Większość nowych rozwiązań jest już gotowa, są to np. możliwość składania wniosków przez internet. Resort koncentruje się na rezygnacji z tzw. kryterium czasu. Ma to zagwarantować, że o tym, czy firma dostanie pieniądze, nie decydował moment złożenia wniosku, ale jego merytoryczna zawartość. Z powodu zlikwidowania jednego konkursu do wzięcia będzie więcej unijnych pieniędzy. Budżet każdego z tegorocznych naborów miał wynosić po 135 mln zł.