Na energię z alternatywnych źródeł zostanie wydane ponad 40% kwoty planowanej przez PGE na wszystkie inwestycje łącznie. Tylko w okresie najbliższych 10 lat będzie to 80 mld zł, zaś już za 20 lat kwota ta ma wzrosnąć do 170 mld zł. Powodem takiej polityki spółki jest m.in. zmniejszenie ryzyka związanego ze zmianami cen pozwoleń na emisję CO2 i paliw - napisał Dziennik Gazeta Prawna na podstawie słów Wojciecha Topolnickiego, wiceprezesa PGE. Zakłada się, że stopniowo będzie zmniejszać się udział węgla w wytwarzaniu energii i za 15 lat wskaźnik tem będzie wynosił około 60%, podczas gdy teraz wynosi prawie 100%.

PGE przyjęła już dwa duże programy związane z energetyką wiatrową. W ramach tych programów do 2020 r. możliwe będzie uzyskiwanie przez spółkę 2000 MW mocy. PGE ma też zatwierdzony jeden projekt biogazowy. Nadal prowadzone są badania w zakresie możliwości spalania odpadów komunalnych i ograniczenia emisji gazów cieplarnianych za pomocą technologii składowania. W planach PGE jest też budowa nowych bloków, dla których paliwem będzie gaz ziemny.

Polityka firm energetycznych, polegająca na stopniowym odchodzeniu od węgla staje się coraz bardziej popularna. Jest też nieunikniona w sytuacji takiej, kiedy po 2013 roku będzie wydawane znacznie mniej pozwoleń na emisję CO2, a ich koszt będzie wysoki.