Zgodnie z przyjętą strategią koncern chce wzmocnić swą pozycję głównie na rynku detalicznym. Z tego powodu kontrolowany przez Orlen holding Unipetrol ma za zadanie znalezienie stacji, które można by przejąć.

Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, w Czechach funkcjonuje ponad 2600 stacji benzynowych. Więcej niż połowa z nich należy do największych sieci. Z konkurencji odpada tam Shell, a to zwiększa szanse Orlenu na większe przejęcia. Jak wynika z informacji Dziennika, Shell zajmuje w Czechach czwarte miejsce, jeśli chodzi o wielkość sieci stacji. Ponadto posiada 16,3% udziałów Ceskiej Rafinerskiej (CR). Jakkolwiek na razie koncern nie potwierdza wyprzedaży aktywów czeskich, jest to wielce prawdopodobne.

Jak twierdzą analitycy. porozumienie Orlenu z koncernem Shell byłoby sporym sukcesem tego pierwszego, i dałoby możliwość na zwiększenie udziałów w rafineriach w Czechach 67,5%. To z kolei otworzyłoby drogę do nowych inwestycji w Litwinowie i Kralupach. Równocześnie też o ponad połowę wzrósłby udział PKN w sieciach stacji paliwowych. Pozostaje pytanie, czy Orlen będzie stać na wyłożenie sporej sumy, jaką zażyczy sobie Shell. Wg głosów analityków przejęcie aktywów Shell'a może być tak kosztowne, że będzie na nie stać rosyjski Łukoil, do którego obecnie należy sieć stacji Jet.