Gazociąg Północny zaprojektowano tak, by przebiegał po dnie Morza Bałtyckiego. To nim ma być transportowany gaz do Europy Zachodniej. Prace przy budowie pierwszej nitki przebiegają bardzo dobrze i zgodnie z planem w przyszłym roku magistralą będzie tłoczony gaz. Projekt przewiduje również budowę drugiej nitki gazociągu, jednak, zgodnie z wypowiedzią premiera Rosji, ten punkt projektu może nie zostać zrealizowany. Aby tak się stało, musi zostać zakończony inny gazociąg, zlokalizowany na południu Europy - South Stream, którego trasę przebiegu zaplanowano po dnie Morza Czarnego. Rosja rozważa w sumie kilka wariantów rozwoju wypadków. Możliwe jest też zbudowanie szerszej infrastruktury przesyłowej, prowadzącej na północ Europy, czy budowa gazociągu wiodącego przez Turcję do Grecji i Włoch.

Nord Stream wg obowiązujących planów ma się składać z dwóch gazociągów o długości 1220 km każda. Jego droga prowadzi z tłoczni Portowaja koło Wyborga w Rosji do okolic Greifswaldu w Niemczech. Zakończenie budowy pierwszej jego nitki ma mieć miejsce już w maju przyszłego roku, a we wrześniu gaz ma zapełnić rurę. Na razie nie wiadomo, co zatem będzie z realizacją drugiej nitki.

Więcej na temat Nord Stream w artykule pt. "Gazociąg Północny"

Zobacz fotogalerię