Jak poinformował Neil McMillan, szef strategii Nabucco w niemieckim koncernie RWE, który uczestniczy w tym projekcie, do Świąt Wielkanocnych powinny być podpisane kontrakty na dostawy gazu z Azerbejdżanu. Potwierdził również informację, że budowa Nabucco rozpocznie się do 2012 r.

Ponadto Unia Europejska zdobywa poparcie Stanów Zjednoczonych dla Nabucco. Dotychczas Waszyngton okazywał rezerwę wobec inwestycji, ale podczas ostatniego posiedzenia rady energetycznej UE - USA Unia Europejska zyskała amerykańską przychylność. Co więcej, rada uznała, że dodatkowym źródłem dostaw dla Nabucco spoza złóż kaspijskich może zostać Irak. Poza tym krajem swój gaz oferuje także nowej magistrali Turkmenistan. Jednak z tego źródła będzie można importować tylko 10 mld m sześc. gazu, ponieważ z powodów technicznych przez Morze Kaspijskie można ułożyć rurę tylko do takiego transportu.

Dotychczas gazociągi dostarczały gaz do poszczególnych państw, natomiast Nabucco ma stworzyć nową sieć połączeń w krajach unijnych. Zdaniem McMillan'a gazociąg może stać się przełomem na gazowym rynku UE i doprowadzić do rozwoju handlu gazem przez państwa członkowskie.

Polska również odniesie korzyści z uruchomienia gazociągu Nabucco. Za niecały rok zostanie uruchomione połączenie sieci polskich i czeskich gazociągów. Tą rurą do naszego kraju będzie mógł napływać gaz ze złóż nad Morzem Kaspijskim i w Azji, sprowadzany z tych rejonów właśnie gazociągiem Nabucco.