Westinghouse to jeden z potencjalnych dostawców dla polskiej elektrowni jądrowej. Firma zaangażowana jest obecnie w procedurę przetargową dla projektu w Wielkiej Brytanii. Widzi też przed sobą dobre perspektywy w Szwecji, Finlandii i Czechach, gdzie planowana jest rozbudowa elektrowni w Temelinie.  Westinghouse udało się też wejść na rynek ukraiński, gdzie koncern został dostawcą paliwa do części reaktorów na Ukrainie.

Firma zakłada, że Polska, startując od zera, miałaby szanse stać się największym w Europie producentem elementów elektrowni jądrowych, a Europa Środkowo-Wschodnia może się stać drugim na świecie - po Chinach - rynkiem dla elektrowni jądrowych. Projekty nuklearne mają Czechy, Polska, Węgry, Bułgaria, Słowacja, w niedalekiej przyszłości Słowenia. Westinghouse mówi też o planowanych 10 reaktorach na rynek amerykański.

Jak przypomina PAP, nasz kraj planuje wybudowanie dwóch elektrowni jądrowych o mocy 3000 MW każda. Inwestorem ma być Polska Grupa Energetyczna, która analizuje technologie trzech dostawców: koncernu Westinghouse Electric Company LLC z reaktorem AP 1000, francuskich firm EDF i Arevy z reaktorem EPR oraz koncernu GE Hitachi Nuclear Energy Americas z reaktorem ESBWR.
Pierwszy blok miałby ruszyć około 2020 roku.