Do zwiększonej sprzedaży przyczynił się też konflikt w krajach afrykańskich (Tunezja, Egipt, Libia). Rosja czerpie też nieplanowane zyski z wyższej ceny za surowce. Wysokie ceny będą się utrzymywać, a może jeszcze będą, wzrastać dopóki zamieszki nie ustaną, a sytuacja nie wróci do normy.

O ile Rosjanie planowali w budżecie średnio 81 USD za sprzedaż baryłki ropy, cena ta obecnie została skorygowana do 105 USD - informuje dziennik Rzeczpospolita.

Utrzymująca się na Wschodzie sytuacja konfliktu przyczyniła się do zwiększonego eksportu gazu z Rosji. Gazprom więcej gazu sprzedaje też Włochom po tym, jak przesył z Libii został wstrzymany.

Tylko w I kwartale tego Roku na konfliktach w krajach bogatych w surowce paliwowe i większemu zapotrzebowaniu na gaz w Europie Gazprom zyskał około 3,5 mld USD.