Za trzy lata Polskę czeka kryzys energetyczny, ponieważ może nam zabraknąć mocy. PSE Operator, spółka zarządzająca krajowym systemem energetycznym, opracowała nową strategię i plan inwestycji. Jeżeli Urząd Regulacji Energetyki go zaakceptuje, w ciągu 5-6 lat operator zainwestuje 8,5 mld zł.
Fot. inzynieria.com
Nowy plan wydatków na lata 2012-17 obejmuje przyłączanie nowych mocy i budowę połączeń transgranicznych. Około 2 mld zł pochłoną inwestycje w odtworzenie i modernizację istniejącej sieci.
"Nowe linie transgraniczne są nam potrzebne, żeby stworzyć więcej możliwości uzupełniania niedoboru energii w krajowym systemie. Dlatego przyspieszyliśmy prace nad tymi projektami" - wyjaśnia prezes PSE Operator Henryk Majchrzak.
Jednak takie przedsięwzięcia, m.in. ze względu na ich międzynarodowy charakter i długotrwałe procedury uzyskiwania pozwoleń trwają lata. Dlatego w czasie trwania planowanego programu inwestycyjnego, tylko jeden projekt wejdzie w realizacji. Chodzi o budowę mostu energetycznego Polska-Litwa, której pierwszy etap ma się zakończyć w 2015 r. W przypadku pozostałych linii mających połączyć nas z Niemcami i Białorusią, w programie uwzględniono tylko koszt prac przygotowawczych.
Jednak zanim nowe inwestycje zostaną ukończone, czeka nas kryzys energetyczny. PSE Operator spodziewa się bowiem problemów z bilansowaniem systemu energetycznego w latach 2014-16. Odbiorcy muszą liczyć się w tym czasie ze wzrostem kosztów i podwyżką cen. Trudno na razie przypuszczać, czy wskutek deficytu mocy pojawią się również ograniczenia w dostawie energii.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.