Planuje się, że za cztery lata zakończy się budowa naftociągu Brody – Adamowo. Połączenie to umożliwi transport ropy z Azerbejdżanu do płockiej i gdańskiej rafinerii. Realność wykonania rurociągu w zadanym terminie potwierdzają działania prowadzone na Ukrainie i w Azerbejdżanie.
Aktualnie ropa znad Morza Kaspijskiego dociera do Brodów, czyli do miejscowości zlokalizowanej w odległości 100 km od granicy z Polską. Należy więc dokończyć budowę połączenia, by można ją było transportować bezpośrednio do naszego kraju, czyli do Adamowa niedaleko granicy Polski i Białorusi. Właśnie tam istnieją największe w kraju magazyny na ropę.
Połączenie Adamowo - Brody będzie miało długość 371 km, a większa część rurociągu (251 km) znajduje się po naszej stronie. 120 km budują Ukraińcy. Rurociąg ten połączy się z naftociągiem Odessa - Brody. Kiedy cały system będzie można już użytkować, ropa z Azerbejdżanu dotrze do Płocka i Gdańska. Możliwe będzie również przesyłanie jej do Niemiec.
Na trasie Adamowo – Płock zbudowano już dwie nitki rurociągu i w trakcie budowy jest trzecia, która ma być gotowa za dwa lata.
Nowy rurociąg wpisze się w euroazjatycki korytarz transportu ropy, łączący stary kontynent z azerskimi źródłami ropy. W ciągu dekady rurociągiem Odessa - Brody - Płock ma być tłoczone 30 mln ton ropy rocznie.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.