Norweska spółka Statoil poinformowała, że zasoby złoża ropy na Morzu Północnym mogą wynosić nawet 1,5 miliarda baryłek. Miąższość formacji roponośnej została określona na 60 m. Jest to wyraźnie więcej niż dotychczas szacowano. Zdaniem koncernu jest to największe odkrycie ropy na świecie o jakim poinformowano w 2011 roku. Jest to szczęśliwy rok dla firmy. Wcześniej poinformowała o bardzo interesujących odkryciach u wybrzeży Brazylii i na Morzu Barentsa.
Fot. Statoil
Aldous Major South to zarazem trzecie co do wielkości, po polach Statfjord i Ekofisk, złoże na tym akwenie. Pole znajduje się w pobliżu istniejącej infrastruktury rurociągowej, więc jego eksploatacja będzie względnie tania. Jak wskazują niektórzy analitycy, może wynieść kilkanaście dolarów za baryłkę, co jest kilkakrotnie mniej niż w przypadku innych udostępnianych aktualnie złóż.
Statoil zapowiada, że eksploatacja złóż zacznie się nie wcześniej niż w 2017 r. i potrwa około 30 lat. Partnerami Statoil (40 proc.) w koncesji na wydobycie są spółki norweskie Petoro (30 proc.), Det Norske (20 proc.) oraz szwedzka firma Lundin (10 proc.) Norwegia należy do największych eksporterów ropy i gazu na świecie.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.