Zdaniem specjalistów ogrzanie olejem 100-metrowego domu może kosztować miesięcznie ponad 1 tys. zł, czyli dwukrotnie więcej niż gazem. Nawet ogrzewanie elektryczne jest teraz bardziej opłacalne. Jak tłumaczą eksperci, wpływ na cenę oleju mają wciąż utrzymująca się na wysokim poziomie cena ropy naftowej i mocny w stosunku do złotego dolar.

Wysoka cena oleju opałowego odczuje około milion gospodarstw domowych oraz kilka tysięcy spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, które używają go do ogrzewania domów i bloków.  Dla przeciętnej wielkości spółdzielni tak wysokie ceny oleju przełożą się na wyższe o około 0,5 mln zł koszty ogrzewania.

Powody do narzekań mają też hurtownicy oleju. Zgłaszają się do nich klienci chcący kupić 300 l paliwa, ponieważ na więcej ich nie stać. Tymczasem takie kursy hurtownikom się nie opłacają, bo cysterna pomieści niemal 20 tys. l. Klientów hurtownikom więc ubywa - w tempie 5 – 10% rocznie. Klienci przerabiają instalacje olejowe na gazowe, a nawet elektryczne.