Nord Stream AG nie podaje szczegółów dotyczących przestoju informując, że gaz będzie przesyłany tak, by zrealizować zamówienia na surowiec. Przed kilkoma dniami prasa w Rosji również informowała o wahaniach występujących w przesyle bałtycką rurą. Przez kilka dni dostawy były bardzo wysokie, potem zdecydowanie się zmniejszyły, co tłumaczono zapotrzebowaniem niemieckim, które gwałtownie rosło i malało. Z doniesień rządowej gazety może chodzić o kłopoty techniczne instalacji na rosyjskim wybrzeżu.

8 listopada br. miało miejsce uroczyste otwarcie pierwszej nitki Gazociągu Północnego. Bliźniacza rura zostanie uruchomiona za rok. Dzięki temu do Europy Zachodniej będzie mogło płynąć 55 mld m3 gazu rocznie.

Gaz z rosyjskich złóż przesyłany jest od 8 listopada po dnie Morza Bałtyckiego na dystansie ponad 1200 km do Niemiec. Stamtąd dystrybuowany jest rurociągiem OPAL na południe. Udostępnioną niedawno linią, należącą w 51% do Gazpromu, można rocznie przesyłać 27,5 mld m3 surowca. Gaz pozyskiwany jest z syberyjskiego złoża Jużno-Russkoje, a w perspektywie do Europy popłynie też surowiec ze złoża Sztokman na Morzu Barentsa.

Dostawy z Rosji na podstawie już podpisanych kontraktów będą realizowane do Niemiec, Danii, Holandii, Belgii, Francji i Wielkiej Brytanii.