„Dostaliśmy oficjalną propozycję. Na stole leżą teraz dwa warianty, decyzja należy do producenta” - powiedział rzecznik konsorcjum Szach Deniz II, które eksploatuje złoża gazu ziemnego w Azerbejdżanie w Azji Środkowej, cytowany przez agencję dpa.

Dotychczasowy projekt obejmował budowę magistrali, którą miałby płynąć gaz z rejonu Morza Kaspijskiego przez Turcję, Rumunię i Bułgarię do Europy Środkowej. Krótsza, a tym samym tańsza wersja projektu (Nabucco West), przewiduje budowę gazociągu tylko na odcinku od granicy turecko-bułgarskiej do Austrii. Z rejonu bogatego w złoża gazu do początku magistrali surowiec miałby płynąć gazociągami innych właścicieli.

Tańszy wariant jest rozpatrywany z powodu zbyt wysokich kosztów inwestycji. Pierwotnie zakładano, że przedsięwzięcie pochłonie 8 mld EUR, zaś wartość inwestycji wzrosła już do 15 mld EUR. Dlatego koncerny zaangażowane w projekt zastanawiają się nad oszczędnościami. 

Niedawno informowaliśmy, że z projektu może wycofać się węgierski koncern MOL, również niemiecki koncern RWE zastanawia się nad rezygnacją z udziału w przedsięwzięciu. 

Inwestycja jest popierana przez Komisję Europejską, gdyż gazociąg ma ograniczyć uzależnienie europejskiego rynku od gazu z Rosji.