Choć urząd podtrzymał swoje główne założenie, że podział pasma ma zwiększyć konkurencję, prezes postanowiła zmienić zasady przyznawania punktów oferentom.

„Dzięki temu wzrosną szanse tych operatorów, którzy już mają częstotliwości w paśmie 900 Mhz – głównie Playa, Orange i T-Mobile, a spadną podmiotów, które pasma nie mają” – informuje DGP.

Do przetargu zostaną dopuszczone tylko wiarygodne firmy, a zwycięzcy otrzymają rezerwację częstotliwości na 15 lat. Zdaniem UKE warunki przetargu umożliwią wejście na rynek nowym podmiotom, które chcą oferować mobilne usługi telekomunikacyjne.

W sumie do podziału będzie około 25 Mhz z pasma częstotliwości 1800 Mhz, które mają być rozdysponowane w pięciu blokach po około 5 Mhz. To niezwykle ważny przetarg dla operatorów, który zdecyduje o ich pozycji na rynku mobilnego internetu.

Obecnie Play w ogóle nie posiada pasma w tej częstotliwości, zaś Orange i T-Mobile mają po prawie 10 Mhz, które wykorzystują do usług głosowych. Z kolei Polkomtel (wraz ze spółkami powiązanymi z Zygmuntem Solorzem-Żakiem) dysponuje aż 30 Mhz, dzięki czemu może, jako jedyny w kraju, rozwijać internet LTE.